
Oczywiście, że odpowiedź na to pytanie może być tylko twierdząca dla kogoś kto już poznał smak i rytuał związany z yerba mate. Tak powie również ktoś, kto zna jej liczne zdrowotne właściwości. Co jednak zrobić z kimś, kto bez małej czarnej nie potrafi rozpocząć dnia? Najlepiej dać mu do spróbowania przygotowany w tradycyjny sposób dobry napar yerba mate.
Pierwsze odczucia związane z piciem yerba mate mogą być jednak dość kontrowersyjne. Smak jest dość charakterystyczny, a pierwsze zaparzenie suszu yerba mate daje nam napar, który powoduje bardzo intensywne odczucia smakowe. Może to czasami na dobre zniechęcić kogoś kto rozpoczyna przygodę z yerbą. Na początek warto więc może spróbować nieco złagodzić smak. Można ją lekko osłodzić np.: miodem, cukrem, listkami stewii lub dowolnie dobranym sokiem. Warto również rozpocząć przygodę z yerba mate wybierając spośród licznych jej wersji smakowych lub sporządzić terere, czyli yerbę na zimno, która odpowiednio przygotowana zasmakuje z pewnością każdemu.
Jeśli pierwsze kroki już za nami i znaleźliśmy odpowiedni dla nas gatunek i sposób przygotowania, to już niewiele brakuje by zapomnieć o kawie. A naprawdę warto. Yerba ma o wiele więcej właściwości niż kawa, a w dodatku nie uzależnia jak ona. No, może to ostatnie zdanie nie jest do końca trafne, znam bowiem wielu dla których dzień bez yerba mate to dzień stracony.
Choć Yerba Mate charakteryzuje się wieloma zdrowotnymi właściwościami, to jednak nie każdy powinien ją pić. Przede wszystkim nie jest polecana dzieciom, kobietom w ciąży i karmiącym piersią, a także osobom, którym z różnych względów nie jest zalecane picie kawy.