Czy wiecie, że te małe, czerwone, słodkie i pomarszczone owoce oprócz przepysznego smaku lata mają też niesamowite właściwości.
Mowa o MALINACH
Nasze gwiazdy są źródłem wielu witamin i minerałów tj. magnez, wapń, żelazo, wit. c, B1, B2, B6, E.
Zawierają również kwasy organiczne, pektyny,antocyjany zwiazki śluzowe, cukry.
W liściach znajdziemy garbniki, flawonoidy, kwasy organiczne, związki żywiczne i sole mineralne
Ze względu na niski indeks glikemiczny są owocami zalecanymi cukrzykom (zasługa antocyjanów).
Już w starożytnym Rzymie owoce i liście malin stosowane były jako środek przeciwgorączkowy (dzięki swoim właściwościom napotnym).
Dzięki zawartości witaminy C nasza bohaterka polecana jest przy zapaleniach zatok i innych stanach zapalnych wywołanych bakteriami i wirusami.
Malinki kochają nas kobitki - dzięki właściwościom rozkurczowym mogą być pomocne w bólach menstruacyjnych natomiast muszą na nie uważać kobietki w ciąży - napar z liści pomaga w porannych mdłościach, ale jego nadużycie może spowodować poronienie.
Czy wiedzieliście, że utarte kwiaty malin z miodem pozwalają na pozbycie się zaropiałych i spuchniętych oczu.
Liście malin wykazują zdolności moczo i żółciopędne jak i łagodnie przeciwbiegunkowo. Napar z liści malin działa aseptycznie w stanach zapalnych jamy ustnej.
Oprócz znanych i lubianych przez wszystkich naparów, soków, i przetworów z tych pysznych owoców i liści coraz bardziej popularne staje się używanie OLEJU Z PESTEK MALIN.
Olej ten świetnie nadaje się do wrażliwej, suchej i alergicznej skóry. Uelastycznia ją
Jego bardzo ważna funkcją jest naturalna ochrona skóry przed promieniami uv.
Czy wiedzieliście, że OLEJ Z PESTEK MALIN ma SPF do 50.
Czyli wychodząc na słońce smarujmy się tym olejkiem. Szczególnie nasze dzieci
Olej ten dzięki flawonoidom świetnie wspomaga regenerację i gojenie ran.
Olej jest polecany zarówno dla skóry skłonnej do wyprysków (dzięki witaminom A i E działa przeciwzapalnie) jak i cery dojrzałej. Nie zatyka porów.
Matka NATURA znów jest doskonała.
A my na to jak na LATO